Ludzie to skrajni egoiści. Uważają się za najlepsze stworzenia na całym świecie, nie przymują do wiadomości, że są zwierzętami... Obrażają się nawzajem mianem wiernego, mądrego zwierzęcia-psa!
Ale ja nie o tym chciałam. Zamierzałam napisać coś o zwykłej ludzkiej zazdrości.
Miałam kiedyś bliską koleżankę, ze wspólnymi zainteresowaniami, obydwie jesteśmy inteligentne, obydwie bardzo dobrze się uczymy.
Kilka miesięcy temu coś się popsuło... Zaprzyjaźniła się z najwredniejszą plotkarą w szkole. Gdy tylko mnie zauważyła, opowiadała, jaka to jestem wredna, głupia i czepialska. Ledwo usta otworzyłam - "nikt cię nie słucha, nikogo to nie obchodzi, nie wymądrzaj się, zamknij się!". Była strasznie agresywna-czasem wracałam ze szkoły cała poobijana, dotąd zostało mi kilka siniaków. Czułam się prześladowana, gnębiona. Pytali mnie, a ja pytałam ich - czemu ona mnie, do cholery, tak nie znosi? Nikt nie wiedział.
Moja przyjaciółka miała straszny dylemat - przyjaźnić się z nią czy ze mną, bo lubi nas obie. Wtedy przestałam nazywać ją przyjaciółką. Może to i głupie, ale w takim razie chyba nie powinnam była nazywać jej przyjaciółką.
Wracając: unikałam mojej prześladowczyni jak mogłam, przez nią nawet bez słowa zrezygnowałam z niektórych zajęć dodatkowych, ponarażałam się nauczycielom...
Na zakończeniu roku podeszła do mnie i powiedziała: "Nienawidzę się tak bardzo, bo przyciągasz nagrody jak magnes" (12 razy wychodziłam, zostałam prymusem, dostałam stypendium).
A wczoraj, ni stąd, ni zowąd, napisała do mnie "Hej, co tam?". Tak więc zrobiłam jej awanturę. Przeprosiła, powiedziała, że była po prostu zazdrosna i nie przewidziała, że nie będzie miała z kim gadać w wakacje, ale że nie miała, napisała do mnie. Nie wpadła nawet na myśl, żeby przeprosić-trzeba było wywołać piekło. A ona po wszystkim zapytała "czy możemy teraz porozmawiać od początku, normalnie".
niedziela, 13 lipca 2014
Okruch drugi. Egoizm
Subskrybuj:
Posty (Atom)